Miałam sytuację w której mój układ trawienny przestał pracować. Nie była w stanie jeść ani pić. To co wypiłam czy zjadłam zalegało w żołądku w prawie nienaruszonym stanie. Byłam słaba, zestresowana i zdezorientowana. Nie wiedziałam do się dzieje. Na pierwszej wizycie dostałam kompleksową diagnozę – przegląd całego organizmu, włącznie z badaniem zapotrzebowania na witaminy. Od razu rozpoczął się proces uzdrawiania. Dostałam odpowiednie zioła i zalecenia. I już tego samego dnia zaczęłam jeść i trawić. Dziś wiem, że uniknęłam wielu skomplikowanych badań a nawet pobytu w szpitalu. Jestem bardzo wdzięczna bo wiem ilu stresów zaoszczędziło to mi i moim dzieciom. Nie wspominając już o tym, że długo bym w takim stanie nie mogła funkcjonować.